miło Cię tutaj widzieć 👋🏻

Stroje jednoczęściowe z marszczeniem


Jestem już w domu, gdzie czekała na mnie paczka z ASOS, którą zamówiłam jeszcze przed moim wyjazdem. Co było w paczce? Kostiumy kąpielowe! Zaszalałam i kupiłam sobie dwa podobne. Czemu tak? Ponieważ podoba mi się ten fason, podkreśla atuty mojej figury, a maskuje mankamenty ;)



W tej marce jestem zakochałam się już kilka lat temu, gdy pierwszy raz zobaczyłam ich katalog reklamowy. Niestety ceny tych strojów kąpielowych są bardzo wysokie i długo się zastanawiałam nad zakupem…

Moje serce skradł ten:

Niestety jest ciężko dostępny, praktycznie w ogóle, więc zdecydowałam się na:

Jak widać różnica niewielka, przez kropki jest trochę bardziej "retro" ;)





Dodam jeszcze, że wcześniej (jeszcze przed poznaniem strony ASOS) chciałam kupić ten kostium w Polsce. Dowiedziałam się gdzie w Warszawie można dostać ubrania tej marki i udałam się do Buduar de Luxe. Nie było stroju, na którym mi zależało (tego z pierwszego zdjęcia), więc go zamówiłam. Po tygodniu zadzwoniłam, by upewnić się, że moje zamówienie zostało rozpatrzone i kiedy będę mogła je odebrać. Pani powiedziała, że będzie za ok. tydzień i że mam do nich nie dzwonić tylko ona do mnie zadzwoni. Czekałam, czekałam, aż w końcu zniecierpliwiona po ponad miesiącu zadzwoniłam i czego się dowiedziałam? Kostium wcale nie został zamówiony...



Drugi kostium jest marki ASOS. Według mnie jest troszeczkę inspirowany tym pierwszym z Seafolly.


Zamówiłam rozmiar UK 8, czyli EUR 36 - ten sam co z Seafolly (australijska 10 to europejskie 36), a jednak jest za mały :( Fasonem się dużo nie różni, ale jakością owszem. Co mi doradzicie? Wymienić czy zwrócić?




Co sądzicie o tych kostiumach? Który Wam się bardziej podoba? :)
SHARE:

26 komentarzy

  1. Wow, te kostiumy są oszałamiające! Ten w kropeczki najbardziej przypadł mi do gustu :)
    Bardzo eleganckie i kobiece :)

    http://splendorofcorals.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. oo to się cieszę, bo mi też :d

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam takie ! w stylu pin up ;))

    drawinggpin.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. w kropy ! Idealny, ale w nim się nie opalisz ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. cute blog darling! :)

    http://combo-monster.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. też myślałam o opalaniu w tym kostiumie i doszłam do wniosku, że jak najdzie mnie ochota na opalanie to wskoczę w bikini:)

    julia

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten w kropki jest fajny ;) Prowadzisz bardzo ciekawy blog. Będziemy zaglądać...

    Zapraszamy do nas www.fashion-ache.blogspot.com

    xx

    K&M

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi miło, że się podoba!:) dziękuję<3

    OdpowiedzUsuń
  9. PRZEPIĘKNE STROJE, CAŁKOWICIE RETRO<3<3

    the-blondes-pancakes-of-fashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mi się podobają:)

    http://kobiece-wariacje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Wow they look amazing!
    love the 'studded' one :)

    Want to follow each other? :)

    Theblackm4ze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Wowww they are gorgeous I love them!!

    I've just created my personal blog, I follow you now!!

    http://stylingbyalejandra.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. stroje rzeczywiście śliczne :)
    a mam pytanie zupełnie z innej beczki :
    jak pielęgnujesz włosy? co używasz? bo zupełnie mam podobne włoski do Twoich :)
    a i powiedz mi jak chodzisz do fryzjerki to jak każesz aby Ciebie ścięła? bo moje tak fajnie u góry się nie układają jak Twoje

    pozdrawiam Linka

    OdpowiedzUsuń
  14. dzięki:*chyba przygotuję oddzielny post o pielęgnacji włosów, bo dużo osób się mnie o to pyta :d

    julia

    OdpowiedzUsuń
  15. love these bikinis ! just found your blog on style scrapbook and love it!

    http://myheadandwardrobe.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczne, fajnie, że wróciła moda na jednoczęściowe :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Inside my head and wardrobe: oh! thank you hun:*

    OdpowiedzUsuń
  18. fashionbliss: też się cieszę :d!

    OdpowiedzUsuń
  19. Raaany zakochałam się w Twoim kostiumie w groszki!! Ile za nie zapłaciłaś? Mhmm pewnie fortunę :)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. kostium seafolly przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  21. mi ten czarny przypomina mi Bardotke :) ah ; )

    http://stylistykowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. fajne:)
    skad bierzesz na to kase? przeciez one sa koszmarnie drogie!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. sorry ale po co dziewczyna o twojej sylwetce upycha cialo 'w tyle' materialu? masz zamiar opalac sie w czyms takim? dla mnie totalny bezsens i zupelnie nie rozumiem osob ktore tak robia a wiem co mowie gdyz mam duzo blizn na ciele a mimo to wskakuje w bikini i 'walę' co mysla sobie paniusie z recznika obok. co innego basen gdzie sie non stop plywa a jednoczesciowy kostium daje swobode ruchow.

    OdpowiedzUsuń

© julia caban | Blogger Template Created by pipdig