082 - londyn
![](//2.bp.blogspot.com/-j131Kfrdf2g/T2W2M98zg2I/AAAAAAAABYg/QAhhdPEUaMQ/s600/IMG_6392.jpg)
Jestem zakochana w tych malutkich, klimatycznych uliczkach!
![](//4.bp.blogspot.com/-c-fWofYQaPo/T2W5gNe0TCI/AAAAAAAABcE/tjV3sSAiezE/s600/DSC_8457.jpg)
Primark! Olbrzymi wybór, atrakcyjne ceny i masa ludzi oczywiście :)
Abbey Road
Pomimo, że ruch na tej ulicy był mały to i tak tworzyły się korki...
Uliczka z uroczymi domkami i ciekawymi drzewkami :p
![](//4.bp.blogspot.com/-g5QwvNnIbkM/T2W5fw9RVzI/AAAAAAAABb0/xnW-auMeQsc/s600/DSC_8467.jpg)
..i oczywiście ja, bo jakby to mogło mnie tu zabraknąć? ;)
![](//3.bp.blogspot.com/-z-20i8wtzfw/T2XBqnC1G8I/AAAAAAAABdA/rFlvl3h0qp0/s600/IMG_8925.jpg)
![](//4.bp.blogspot.com/-5C5VZi_wLgo/T2W5fAOYiXI/AAAAAAAABbc/xZasYIEPKok/s600/DSC_8497.jpg)
Takich targów jak ten jest tu pełno, ludzie odwiedzają je w przerwie na lunch, zjeść coś ciepłego za niewielkie pieniądze.
![](//1.bp.blogspot.com/-b8HCsvuJkOo/T2W5NyeakGI/AAAAAAAABbE/FMfkHlHi2R4/s600/DSC_8533.jpg)
![](//1.bp.blogspot.com/-CdA1qrNJc4w/T2W5NmHPqUI/AAAAAAAABa4/Zrc3psd1ty0/s600/DSC_8543.jpg)
![](//1.bp.blogspot.com/-wVqHFOXVMUA/T2W5NcqAmRI/AAAAAAAABas/lSuLIV-cjrw/s600/DSC_8580.jpg)
![](//2.bp.blogspot.com/-4Xi881LH8cM/T2W5M57Ld9I/AAAAAAAABak/gzrEb2NwnzY/s600/DSC_8591.jpg)
![](//2.bp.blogspot.com/-iOXxJrgLapI/T2W5MmTIr3I/AAAAAAAABaY/CmDBYs2aJ7o/s600/DSC_8593.jpg)
![](//3.bp.blogspot.com/-z-9310giFYA/T2W4Zw0E6iI/AAAAAAAABaM/T3t2GmIZe6g/s600/DSC_8607.jpg)
Kawiarnie Pret a Manager można spotkać tam na każdym kroku. Wpadaliśmy tam dosyć często na przepyszną gorąca czekoladę :)
![](//1.bp.blogspot.com/-SBZowDOzdkg/T2W4Y_LaTFI/AAAAAAAABZw/wktAHto3Tmk/s600/DSC_8686.jpg)
Słodkości, słodkości..
![](//3.bp.blogspot.com/-gCN0CHxzZHk/T2W4YX-ezAI/AAAAAAAABZc/IaJI7wWAgIE/s600/DSC_8762.jpg)
Tego zdjęcia nie mogło zabraknąć w tym poście ;) haha
![](//2.bp.blogspot.com/-6suhbvV82QI/T2W2QDbW3zI/AAAAAAAABZE/R69exeQ7Qso/s600/DSC_8868.jpg)
![](//2.bp.blogspot.com/-1CWIDF2e0X4/T2W2OrPYoFI/AAAAAAAABY4/GJRWNErhO1I/s600/IMG_6331.jpg)
Londyn przywitał nas piękną, wiosenną pogodą. Co było dla nas niespodzianką w środku stycznia, ale jakże pozytywną! Spędzaliśmy tam 4 dni i szczerze mówiąc był to wystarczający czas by zobaczyć wszystko co chcieliśmy, tak więc z Londynem żegnałam się z uśmiechem na twarzy, a do tego ekscytacją, ponieważ 2 godziny później miałam być w Paryżu! <3
Cudowne widoczki :-))
OdpowiedzUsuńpiekne zdjecia!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ci się brudzą białe conversy?
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńAnonimowy: brudzą się, kupując białe liczyłam się z tym ;)
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=24648109
OdpowiedzUsuńja uwielbiam irlandzki klimat
są podobne!
kocham je
Super blog, zapraszam do siebie !:)
OdpowiedzUsuńLONDYN - fajne miasto, nigdy nie byłam ... super,że można chociaż sobie zdjęcia pooglądać u kogoś :)
OdpowiedzUsuńI like your blog and love the photos of London!
OdpowiedzUsuń-Lauren
http://adornlafemme.blogspot.com/