miło Cię tutaj widzieć 👋🏻

WESELNY OBIAD, a alergie pokarmowe/weganizm/dieta bezglutenowa

Jak jedna z Was dobrze zauważyła obiad na weselu mógł być dla mnie sporym problemem, ze względu na to, że prowadzę dietę eliminacyjną z powodu choroby Leśniowskiego-Crohna. Postanowiłam, że podzielę się z Wami tym co jadłam i moimi trikami jak poradzić sobie z podobnymi sytuacjami.


Zamów specjalny obiad odpowiednio wcześnie
Jeśli nie jesz niektórych rzeczy to powiadom o tym organizatorów wesela odpowiednio wcześniej, a dzięki temu będą oni mogli przygotować dla Ciebie specjalne menu. Czasami wydaje się nam, że to mnóstwo roboty i nie chcemy nikomu zawracać głowy takimi rzeczami. Jednak prawdą jest, że dla organizatorów wesela nie jest to żaden problem, ponieważ często wystarczy mała korektora w menu by przemienić tradycyjne danie w np. wegańskie czy bezglutenowe. Priorytetem jest, by każdy z gości był zadowolony.

Jeśli jednak zapomniałeś zamówić odpowiedni obiad wcześniej i zdałeś sobie sprawę, że jest na to nieco za późno. Nie przejmuj się! Większość dań można w łatwy sposób przemienić w takie, które możesz zjeść.


Weselny obiad składał się z - sałatki, dania głównego i deseru.

Sałatki były dwie do wyboru i jedna zawierała ser, a druga nie. Żaden problem poprosić kelnera, by podano Ci sałatkę bez dodatku sera jeśli go nie jesz.

Danie główne komosy ryżowej i grillowanych warzyw, u innych dodatkowo na talerzu znalazł się łosoś.

Na deser był creme brulee, ale mi podano talerz owoców, których nie zjadłam, bo nie jem owoców po posiłku, a do tego i tak byłam już najedzona.

Podsumowując weselny obiad nie był żadnym problemem, a nawet jeśli to w końcu robienie przerw między posiłkami jest zdrowe i kolację nawet zdrowiej pominąć niż objadać się na wieczór ;)

Jak radzicie sobie z podobnymi sytuacjami? :)



Moje kanały YouTube: JULIA YouTubeJULtube i naZDROWIE
Zapraszam na moją stronę Facebook, Instagram i Twitter

SHARE:

8 komentarzy

  1. Od niedawna jestem na diecie białkowo-tłuszczowej, bezglutenowej ze względu na IO. W restauracjach muszę prosić o modyfikacje dań, ludzie często patrzą na mnie dziwnie - jakby to było moje widzimisię.. niestety tak nie jest...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem jak to jest :( ale najlepiej od razu na początku wspomnieć o problemach zdrowotnych i wtedy kelnerzy przestaną myśleć, że to tylko nowa moda, ale wezmą to informację na poważnie, dzięki temu będziesz pewna, że nie znajdziesz w daniu tego co nie powinnaś jeść :) również miałam problem ze proszeniem o modyfikację dań na początku, ale teraz już podchodzę do tego na luzie.

      Usuń
  2. Zazwyczaj sobie nie radzę. Rzadko jest taka sytuacja, że na imprezach mogę coś zjeść i czuć sie najedzona, a jestem tylko wegetarianką, nabiał toleruję w swojej diecie. Niestety na większosci uroczystosci nie da sie zjesc normalnego obiadu, bo wszędzie mięso, ryby, sałatki z olbrzymimi ilosciami majonezu (za ktorym nie przepadam), tak wiec zostają mi tylko przystawki :D Przez tyle lat nauczylam sie najadać w domu przed :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz też do tego podchodzę w ten sposób, wcześniej przejmowałam się, że będę głodna itp. ale teraz wiem, że nawet takie przerwy wcale nie muszą być złe - lepiej nic nie zjeść, niż ryzykować sensacjami gastrycznymi na przyjęciu ;)

      Usuń
  3. Moi znajomi nie maja pojecia ze na diecie bezglutenowej ( ktora stosuje ) mozna jesc normalnie. Najwiekszy problem to tradycyjny rosół z kluskami, którego nie jem oczywiście a potem przy stole musze się tłumaczyć. Najlepsza jest zawsze mina personelu "A pani nie je ?!" Hahaha ale biorę to na luz już się przyzwyczaiłam. Szkoda, że w Polsce temat jedzenia jest jeszcze zaściankowy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety :( ale mam nadzieję, że to się niedługo zmieni :)

      Usuń
  4. Było Boże Narodzenie i po prostu idąc do rodziny zazwyczaj nie jadłam, jadłam w domu tak samo idąc w gości - jem w domu i mówię jak jest. Jeżeli ktoś chce abym szanowała jego poglądy to jednak oczekuje aby szanował moje. Staram się grzecznie odmówić i tyle. Ja idę w gości by porozmawiać, a nie tylko jeść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie! szkoda, że niektórzy nadal nie potrafią uszanować czyjejś decyzji

      Usuń

© julia caban | Blogger Template Created by pipdig